Komentarze: 2
Pisałem wczesniej ze srtaciłem sens. Tak było naprawde już chciałem zacząć o niej zapominać. Ale coś mi nie dało. Myślałem o niej cały czas. Wydawało się że słysze jej głos u mnie pod oknem. Że dzwoni domofon. Podchodziłem do okna a tam nikogo nie ma. Już straciłem nadzieje. Połozyłem sie na łóżku i chciałem zasnąć. Zamknolem oczy spie. Nagle słysze dzwoni domofon. Myśle sobie znowu mi się zdaje. Otwieram okno a tam stoi Moja Ukochana przyszla do mnie. Otworzyłem jej dzwi i ku mojemu ździwienu podzeszła do mnie i mnie pocałowała. Byłem w szoku nie wiedziałem co zrobić. Przytuliłem Ją.
Jak się domyślacie jesteśmy znowu razem. Jestem taki szczęsłiwy.
Bardzo dziękuje za słowa otuchy za pomoc to dzięki wam przetrwałwm tą próbe.
Bardzo chciał bym podziekować MaRzE za wszystko Kofam cię siostro :*****************
Aniu Kocham cię i nigdy cię już nie opuszcze.
Pozdro dla wszystkich.